Orędzie Matki Bożej Fatimskiej

Drodzy Przyjaciele.

Chciałbym zaprosić was tradycyjnie do krótkiej refleksji o Różańcu. Dzisiaj zapraszam do zatrzymania się i medytacji nad Orędziem Fatimskim.

„Odmawiajcie codziennie różaniec, aby uzyskać pokój dla świata i koniec wojny” /13.05.1917/

Wszyscy ludzie dobrej woli mogą i powinni odmawiać różaniec każdego dnia. Mogą oni modlić się nie tylko w kościele przed wystawionym Najświętszym Sakramentem, lecz także ukrytym w tabernakulum, w kręgu rodzinnym jak również w samotności, w drodze i podróży. Różaniec jest modlitwą, która jest najbardziej dostępna dla wszystkich: bogatych i biednych, mądrych i nie wykształconych. Modlitwa różańcowa powinna być dla każdego jakby chlebem duchowym, aby za jej pomocą pogłębiać i rozgrzewać w ludziach wiarę, nadzieję i miłość.

„Chciałabym /…/ abyście każdego dnia odmawiali różaniec” /13.06.1917/

Powinniśmy odmawiać różaniec każdego dnia, a zwłaszcza, że wszyscy mamy potrzebę i obowiązek modlitwy. W przypadku obciążenia winą, musimy szukać ratunku poprzez pokutę. Podczas codziennej małej ofiary, którą składamy Bogu, jeśli odmawiamy różaniec, powinniśmy dlatego błagać: „Ojcze nasz, któryś jest w Niebie… odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom” – „Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej”.

„Trzeba w dalszym ciągu codziennie odmawiać różaniec” /13.07.1917/

Matka Boża wzywa nas, abyśmy nieustannie trwali na modlitwie. Nie wystarczy modlić się w jakiś dzień, trzeba modlić się wciąż, każdego dnia, z wiarą i ufnością, ponieważ każdego dnia grzeszymy i ponieważ dla nas jest rzeczą konieczną szukać Boga po wszystkie dni, upraszając przebaczenia i pomocy.

„Chcę, abyście nadal /…/ odmawiali codziennie różaniec” /19.08.1917/

Matka Boża ponownie żąda tego, ponieważ zna naszą niestałość w czynieniu dobra, nasze słabości i naszą nędzę. Jako Matka idzie nam naprzeciw, aby podać nam rękę i w naszych słabościach dopomóc na drodze, którą musimy kroczyć, ażeby nas utrzymać na drodze modlitwy będącej naszym spotkaniem z Bogiem. Z tej racji uczyła nas odmawiać na końcu każdej cząstki różańca następującego wezwania:

„O mój Jezu, przebacz nam nasze grzech,

zachowaj nas od ognia piekielnego,

zaprowadź wszystkie dusze do nieba

i pomóż szczególnie tym,

którzy najbardziej potrzebują

Twojego miłosierdzia”

/przez tych ostatnich rozumie się wszystkich, którzy znajdują się w wielkim niebezpieczeństwie potępienia/.

„Odmawiajcie w dalszym ciągu różaniec, żeby uprosić koniec wojny” /13.09.1917/

Matka Boża nieustannie ukazuje nam, że jest dla nas konieczną uzyskania łaski pokoju miedzy narodami i ludami, w rodzinach, w ognisku domowym, w sumieniach, miedzy Bogiem i ludźmi. Tylko światło, Moc i Łaska Boga przenikające dusze i serca mogą doprowadzić nas do rzeczywistego, wzajemnego pomagania sobie. jedynie przez to jest możliwe osiągnięcie rzeczywistego i głębokiego pokoju. Ale, by to uzyskać, jest rzeczą konieczną, aby się modlić.

„Trzeba w dalszym ciągu codziennie odmawiać różaniec” /13.10.1917/

Codzienna modlitwa różańcowa może nas zbliżyć do Boga. W niej pozdrawiamy Maryję w tajemnicy naszego zbawienia, które podarował nam Bóg przez Maryję i przez które Maryja została Matką Boga, Matką Kościoła i Matką Człowieczeństwa. Maryja stała się dlatego pierwszą Świątynią, w której Ojciec zamknął Swoje słowo, pierwszą Monstrancją i pierwszym Ołtarzem, gdzie Bóg jest na zawsze umiłowany, aby odbierać naszą cześć i miłość.

Dodaj do zakładek Link.

Możliwość komentowania została wyłączona.